Aktualności Aktualności

157 rocznica Powstania Styczniowego

                Przebieg Powstania Styczniowego na terenie Nadleśnictwa Parczew można zamknąć w kilkunastu datach: w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 roku powstańcy zamierzali zaatakować rosyjski garnizon wojskowy w Parczewie. Jednak ostatecznie do ataku nie doszło z powodu braku broni i zbyt małej liczby ludzi. Podczas powstania na terenach dzisiejszego Nadleśnictwa Parczew doszło do następujących bitew i potyczek: 1863 rok –1 lutego Białka, 4 marca Jedlanka i Sosnowica, 29 czerwca Parczew, 31 lipca Uścimów, 19 sierpnia Sosnowica, 15 września Uhnin, 19 lipca Kodeniec; 1864 rok – 6 stycznia Uścimów, 19 stycznia Rudka Korybutowa (Starościańska), 7 lipca-Urszulin .

               Same daty nie mówią wiele dlatego przytoczymy opis boju pod Uścimowem, który był jednym z ostatnich na tym terenie.

              ,,6 stycznia 1864 roku pod Uścimowem stacjonował wraz z jedną kompanią Bogusław Ejtminowicz. Ochraniany był przez oddział konny majora Ponińskiego i 2 plutony konnicy litewskiej. Przeciw Ejtminowiczowi wyruszyły w lasy Zozulińskie major Buchner i z rana tegoż dnia napadł na powstańców w Uścimowie. Napad był tak nagły, że powstańcy zupełnie się tego nie spodziewali. Większość z nich spożywała wtedy posiłek. Jazda powstańcza, której było około setka, szybko dosiadła konie i pod ogniem nieprzyjacielskim w okolicach kościoła uformowała szyk. Wraz z piechotą zarządzono odwrót w stronę Lasów Parczewskich. Jednak jazda Moskali zastąpiła drogę piechocie i nie pozwalała na wydostanie się z tej pułapki. Wtedy do akcji wkroczył Poniński, który zręczną szarżą na konnice, zmusił Moskali do odwrotu. W okolicach Jedlanki wojska powstańcze zostały zaatakowane po raz kolejny, tym razem z jeszcze większą siłą. Piesi powstańcy ratowali się ucieczką do pobliskiego lasu. Poniński, spadłszy z konia, znajdując się przez czas jakiś pod kopytami końskimi, niemal cudownie ocalał i wkrótce połączył się z rozbitym oddziałem. Ejtminowicz, również spadłszy z konia, otoczony przez dragonów, nie wiadomo czy został zabity czy też sam odebrał sobie życie. Kilka kilometrów przed Parczewem major Buchner wstrzymał pościg za powstańcami. Straty wśród powstańców były bardzo bolesne, oddziały zostały rozproszone, zginęło 17 żołnierzy, wielu zostało rannych i wziętych do niewoli. Prócz Ejtminowicza poległ jeszcze Świeżyński, były oficer wojsk moskiewskich.”

             W 2009 roku na terenie leśnictwa Laski powstał pomnik upamiętniający bohaterską śmierć  Bogusława Ejtminowicza oraz wkład Litwinów w Powstaniu Styczniowym. W roku 2019 pracownicy Nadleśnictwa Parczew odnowili mogiłę nieznanego powstańca, który według przekazów ustnych  był Litwinem i najprawdopodobniej zmarł w tym miejscu z ran odniesionych  po boju pod Uścimowem.

             Na wszystkich mogiłach i pomnikach poświęconych Powstaniu Styczniowemu, które znajdują się na terenach leśnych Nadleśnictwa, corocznie zapalamy świece dając w ten sposób świadectwo naszej pamięci i wdzięczności przodkom za ich ofiarę.

Zdjęcia i tekst : Jacek Zapasa